Optymalizacja kosztów firmowych aut – ubezpieczenia komunikacyjne
Koszty związane z utrzymaniem floty samochodowej nie kończą się wraz z zakupem wybranych modeli samochodów czy ich późniejszym serwisowaniem i naprawami. Jak wszystkie pojazdy poruszające się po polskich drogach, muszą one też być ubezpieczone, stąd jedną z kluczowych kwestii staje się wybór optymalnego zakresu ochrony aut.
Jednym z podstawowych zadań osoby odpowiedzialnej za zarządzanie flotą jest utrzymanie mobilności służbowych samochodów. Zwykle, jako narzędzia służące do zarabiania na rzecz firmy, pokonują one dużo dłuższe trasy niż auta prywatne. Więcej kilometrów oznacza większe prawdopodobieństwo kolizji, stłuczek lub innych zdarzeń losowych w podróży. Część takich sytuacji może skutkować unieruchomieniem samochodu na czas naprawy, a pojazd niezdolny do pracy ogranicza działalność zarobkową firmy. Innymi słowy, pojazdy we flocie mają przede wszystkim być sprawne, a jakiekolwiek naprawy powypadkowe – przeprowadzane szybko i bez przestojów. Ważną kwestią jest więc wybór dopasowanego do indywidualnych potrzeb firmy pakietu ubezpieczeń, który będzie chronić auto i jego pasażerów, a w razie kłopotów zminimalizuje straty finansowe, np. zapewni sprawną i szybką naprawę ewentualnych szkód w ASO. – mówi Anna Dunajewska, koordynator Zespołu Rozwoju Produktu w Departamencie Ubezpieczeń Volkswagen Financial Services.
Zakup polisy o szerokim zakresie ochrony ubezpieczeniowej na preferencyjnych warunkach może być nieco łatwiejszy dla tych menedżerów floty, którzy świadomie nią zarządzają również w obszarze analizy szkodowości. Dzięki temu ograniczają liczbę i zakres szkód, a tym samym mogą liczyć na korzystniejszą ofertę niż ci, którzy nie doceniają „szkodowych” elementów polityki flotowej. Ponadto koszt takich polis przedsiębiorstwo może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu.
W skład ubezpieczenia flot wchodzi nie tylko ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC), lecz również Autocasco (AC), ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), assistance (w zależności od prowadzonej działalności firmy może obejmować również pomoc poza granicami kraju) czy ubezpieczenie szyb. Uzupełnienie oferty o kolejne elementy powoduje wzrost składki ubezpieczeniowej, dlatego powinno opierać się na analizie potrzeb flotowych, charakterystyki firmowego parku pojazdów i rodzaju szkód.
Uważni kierowcy nie tracą
Ubezpieczyciele, tak samo jak w przypadku polis ubezpieczeniowych dla klientów prywatnych, mniej wypadkowe floty nagradzają w formie korzystniejszych kwotacji. Wysokość składki zależy od wydatków związanych z naprawami samochodów i kosztów wypłaconych odszkodowań. Analiza danych o szkodowości we flocie pojazdów pozwala osobie zarządzającej stwierdzić, jakie są rodzaje uszkodzeń, koszty ich likwidacji oraz kto jest sprawcą zdarzeń. Na tej podstawie można wprowadzić program naprawczy. Dodatkowo menedżer floty powinien również zaimplementować politykę flotową (car policy) w firmie. Jest to spisana w formie dokumentu lista zasad regulujących funkcjonowanie samochodów w firmie.
– W polityce flotowej warto uregulować między innymi kwestie odpowiedzialności finansowej pracowników za szkody komunikacyjne powstałe z ich winy. Może to być rozumiane jako obciążenie pracowników kosztami, jednak jest to sposób nakłonienia ich do ostrożniejszej jazdy oraz dbania o firmowe auto. Dlatego poza przysłowiowym „kijem” w car policy powinna znaleźć się też „marchewka”. Stosowane są na przykład elementy grywalizacji w postaci konkursów czy rankingów kierowców, z nagrodami dla najlepszych – wyjaśnia Anna Dunajewska z Volkswagen Financial Services.
W pakiecie taniej
Każda osoba zarządzająca parkiem pojazdów ceni sobie rozwiązania, które oszczędzają czas
i pieniądze. Z tego powodu ubezpieczenia pakietowe oferowane przez instytucje finansujące lub dostępne bezpośrednio w salonie dealerskim stanowią dla przedsiębiorców atrakcyjną ofertę. Ponadto niektórzy ubezpieczyciele oferują pakiety na okres dłuższy niż dwanaście miesięcy. – Takie rozwiązanie jest korzystne dla przedsiębiorstw, gdyż wysokość składki przez okres obowiązywania umowy pozostaje bez zmian, bez względu na liczbę szkód. Są one jednak coraz rzadziej oferowane przez towarzystwa i agentów, ponieważ nie pozwalają na dostosowane warunków i wysokości składek do aktualnej sytuacji danego klienta, czyli do realnej szkodowości. Po okresie obowiązywania takiej polisy (np. po 3 latach) ubezpieczyciele dokonują podsumowań i weryfikują szkodowość, a co za tym idzie wysokość składki ubezpieczenia – dodaje Anna Dunajewska.
Kontakt dla mediów
Piotr Żabowski
dfusion communication