Firmowy samochód może kosztować mniej

Całkowity koszt posiadania i użytkowania pojazdów, zwany w skrócie TCO (Total Cost of Ownership), stał się w ostatnich latach podstawowym narzędziem analizy budżetów przeznaczanych na firmowe auta. W jego skład wchodzą wszystkie wydatki, które ponosi firma w okresie użytkowania pojazdu. TCO pozwala przedsiębiorcom precyzyjnie określić takie koszty, dlatego zyskuje coraz większą popularność również wśród firm z sektora MSP w tym mikroprzedsiębiorstw.

W skład TCO wchodzą koszty bezpośrednie i pośrednie związane z autem. Do tych pierwszych można zaliczyć finansowanie (w ramach środków własnych lub zewnętrznych, np. leasingu), zakup paliwa, ubezpieczenie, amortyzację / utratę wartości pojazdu, przeglądy serwisowe i naprawy mechaniczne, a także ogumienie. Druga grupa wydatków, czyli koszty pośrednie, wiąże się z szeroko rozumianą administracją lub zarządzaniem flotą – tłumaczy Daniel Trzaskowski, Dyrektor Zarządzający Volkswagen Leasing GmbH Oddział w Polsce. Inna stosowana systematyka kosztów obejmuje te finansowe (związane z zakupem pojazdu, jego wartością końcową, czyli rezydualną, a także oprocentowaniem) oraz koszty serwisowe i utrzymania auta, czyli jego bieżące utrzymanie, w tym paliwo, ubezpieczenie, przeglądy i serwis mechaniczny, zakup i serwis opon itp. Przeprowadzenie analizy TCO pozwala na oszacowanie wydatków związanych z użytkowaniem pojazdów w firmie, ale z powodzeniem może być zastosowane przez klientów indywidualnych. (aip)

Źródło: Gazeta Krakowska, 21.05.2018

Kontakt dla mediów

Firmowy samochód może kosztować mniej

Piotr Żabowski
dfusion communication

piotr.zabowski@dfusion.pl