Co zrobić, by płacić mniej za firmowe samochody?
Przedsiębiorcy mogą korzystać z nowych aut dzięki leasingowi z rynkową wartością końcową.
Z badań Instytutu Keralla wynika, że ponad 63 proc. przedsiębiorstw sektora MSP dysponuje flotą liczącą od jednego do pięciu samochodów. Dla takich firm atrakcyjną ofertą jest leasing z rynkową wartością końcową, nazywany też leasingiem z niskimi ratami. – Cieszy się on coraz większym uznaniem z kilku powodów – uważa dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu Andrzej Sugajski. – Przedsiębiorca, który chce użytkować pojazd np. przez 5 lat, a następnie sprzedać go i kupić nowy, będzie bardziej zainteresowany leasingiem z wysoką wartością odkupu, ponieważ dzięki temu uzyska oszczędności w podatku VAT w porównaniu do sytuacji, gdyby ten pojazd kupił za środki własne lub na kredyt – tłumaczy dyrektor ZPL.
Dopasowany do budżetowych możliwości
Finansowanie z rynkową wartością końcową to już nie przyszłość, ale teraźniejszość polskiego rynku samochodowego. Widać to na przykładzie Europy Zachodniej. – Niewiele firm potrzebuje samochodu dla samego faktu jego posiadania, dlatego korzystanie z aut, a następnie ich zmiana na nowe jest naturalnym i optymalnym kierunkiem. Samochód jest przecież narzędziem, które powinno pracować i zarabiać, na siebie i firmę. – wskazuje Michał Dyc, dyrektor sprzedaży detalicznej w Volkswagen Financial Services. – Nasi sąsiedzi zza Odry w większości wybierają używanie samochodu i niskie raty co miesiąc. Sięgają też po lepsze i lepiej wyposażone marki i modele niż w klasycznym leasingu. Taki klient wie, że dziś on i jego pracownicy jeżdżą nowymi Volkswagenami, na przykład Polo albo Golfem, a za trzy lata przesiądą się do kolejnego, nowego auta ulubionej marki. Nie przywiązują wagi do własności, a potrzebują mobilności – podkreśla dyrektor.
Nie tylko w Niemczech, ale we wszystkich krajach zachodniej Europy, zarówno wśród firm, jak i osób prywatnych, leasing z rynkową wartością końcową jest coraz popularniejszy. Swoboda korzystania z pojazdów i dążenie do mobilności znajdują wyraz także w produktach finansowych: wystarczy zapłacić za korzystanie z samochodu, bez konieczności bycia jego właścicielem.
- Wszystko wskazuje na to, że leasing z rynkową wartością końcową będzie się nadal dynamicznie rozwijał, tym bardziej, że cały czas jeszcze jest nienasycony. Trzeba też pamiętać, że po zakończeniu leasingu z 1-procentową wartością odkupu, dopiero po sześciu miesiącach można sprzedać auto bez płacenia 19-procentowego podatku dochodowego – przypomina dyrektor Andrzej Sugajski.
Atrakcyjność finansowania z rynkową wartością końcową podnoszą także oferty pakietów serwisowych. Są one szczególnie wygodnym rozwiązaniem dla tych firm, które samodzielnie chcą zarządzać swoim parkiem samochodowym. Dostępna jest również m.in. przedłużona gwarancja, a dealerzy oferują też ubezpieczenia pakietowe, które są zwykle obowiązkowe przy leasingu z rynkową wartością końcową.
Klient decyduje
Michał Dyc z Volkswagen Financial Services podkreśla, że to klient decyduje czy potrzebuje nowego samochodu do swojej działalności gospodarczej, to on wybiera markę i model, następnie szuka optymalnego i jak najmniej angażującego finansowania dostosowanego do swoich potrzeb. Chodzi tu o dopasowanie okresu leasingu, różnych form zakończenia umowy, wysokości opłaty wstępnej (lub jej braku), a to wszystko w ramach możliwości budżetowych przedsiębiorcy.
Leasing z rynkową wartością końcową to stałe niskie miesięczne raty, ale nie tylko. – Można to opisać na konkretnym przykładzie, np. najpopularniejszej marki na polskim rynku. Škoda Leasing Niskich Rat opiera się na rynkowej wartości końcowej auta. Pozwala to uzyskać dużo niższe miesięczne raty niż przy tradycyjnym leasingu, ponieważ nabywca płaci tylko za użytkowanie auta, a nie za całą jego wartość. W ramach niskiej miesięcznej raty przedsiębiorcy mogą sobie pozwolić na droższy samochód, na przykład lepiej wyposażony czy wyższy model wybranej marki. – wskazuje dyrektor.
Po zakończeniu umowy nabywca może sam zadecydować co jest dla niego korzystniejsze: oddanie samochodu i – na przykład – wybranie nowego, czy jednorazowa spłata używanego dotychczas pojazdu. Samochody marki Škoda są dzięki temu bardziej dostępne – poszerza się grono osób, które mogą sobie pozwolić na nowe auto zamiast używanego. Pojazdy jeżdżące po polskich drogach stają się więc „młodsze”, a tym samym – bezpieczniejsze, bardziej przyjazne dla środowiska, nowocześniejsze, bardziej ekonomiczne pod względem zużycia paliwa.
Leasing z rynkową wartością końcową jest ciekawym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, których budżet pozwala na regularne spłacanie określonej stałej miesięcznej raty, oraz którzy cenią komfort jeżdżenia nowym samochodem i za 3 albo 4 lata planują przesiąść się do najnowszego modelu. – Takie produkty finansowe z niskimi ratami przygotowaliśmy dla wszystkich marek Grupy Volkswagen. To znaczy, że klienci marek Audi, Volkswagen, Škoda czy SEAT mogą jeździć wciąż nowymi samochodami przez wiele lat, systematycznie zmieniając auta na kolejne nowe modele – podkreśla Michał Dyc z Volkswagen Financial Services.
Dyrektor wskazuje też, że finansowanie z rynkową wartością końcową nie tylko pozwala klientom wybrać lepszy model samochodu w ramach takich samych miesięcznych rat. Więcej: firmy mają zwykle pewien zakładany budżet przewidziany na miesięczne koszty związane – na przykład – z klasycznym leasingiem pojazdu. Przy dwukrotnie niższych ratach w Škoda Leasing Niskich Rat, w ramach tej samej planowanej kwoty może mieć dwa samochody. To tylko przykład szerszych możliwości, jakie daje leasing z rynkową wartością końcową. – podsumowuje Michał Dyc.
Umowa z przewodnikiem
Umowa leasingu z niskimi ratami kończy się zwrotem samochodu. Następuje wówczas ocena stanu technicznego zwracanego samochodu. Procedury i standardy opisuje wydana przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów broszura „Przewodnik zwrotu pojazdów. Samochody osobowe”. Wiele firm stosuje się do tych zapisów i na tej podstawie wydaje własne przewodniki. Klasyfikują one najczęściej spotykane uszkodzenia użytkowanych aut. Opisane są w nich m.in. zniszczenia tapicerki (np. nadpalenie papierosem) czy wgniecenia blacharki (w tym drobne uszkodzenia parkingowe i zarysowania). Podzielone są na uszkodzenia akceptowalne i nieakceptowalne. W przypadku tych akceptowalnych firma leasingowa po okresie finansowania zwykle nie oczekuje od klienta żadnych dodatkowych opłat przy zwrocie samochodu.
Decydując się na leasing z rynkową wartością końcową klient wyznacza też zakładany limit przebytych kilometrów. Na zakończenie umowy nie powinien być on zgodny z zadeklarowanym przy podpisywaniu umowy. Dlaczego jest to tak istotne? Ponieważ przebieg samochodu jest jednym z elementów wpływających na wartość końcową pojazdu, a więc i na kwotę miesięcznych rat w całym okresie leasingu. Jeżeli przedsiębiorca dostrzega, że może przekroczyć limit przebiegu, wówczas w krótkim czasie powinien zawrzeć aneks do umowy. Firma leasingowa przelicza wówczas wartość rezydualną pojazdu, co jest tańszym rozwiązaniem od dodatkowych opłat za nadliczbowe kilometry.
Źródło: Rzeczpospolita, grudzień 2017
Kontakt dla mediów
Piotr Żabowski
dfusion communication