Volkswagen Financial Services

Korzystając z kredytu z niskimi ratami, pod koniec kontraktu mamy wybór - auto możemy zatrzymać lub zwrócić do dealera i wziąć nowe.

Przy nowoczesnym finansowaniu w ratach, oferowanym przez Volkswagen Financial Services, spłacamy tylko część ceny odpowiadającej spodziewanej utracie wartości samochodu w okresie kredytu. Przez kilka lat, na przykład trzy albo cztery (czyli w okresie umowy), spłacamy część jego wartości. Jednak potem przychodzi ten moment (koniec kontraktu), kiedy musimy zdecydować, co dalej z naszym autem.

Swobodna decyzja

Mamy trzy możliwości zakończenia umowy - jednorazowa lub ratalna splata pozostałej wartości kredytu na auto (znamy ją już w momencie podpisywania umowy) albo wygodny zwrot samochodu do dealera. Co ważne, decyzja o sposobie zakończenia umowy podejmowana jest przez kredytobiorcę dopiero pod koniec umowy, kiedy ten zna już swoje potrzeby i oczekiwania.

Oczywiście, każdy kierowca musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie, którą możliwość wybierze. Jednak warto pamiętać, ze oddając samochód, możemy niemal natychmiast przesiąść się do nowego pojazdu, dopasowanego do aktualnych potrzeb czy możliwości finansowych. Dzięki kontraktowi z niskimi ratami mamy zawsze najnowszy model ulubionej marki, który będzie zużywa mniej paliwa i zostanie wyposażony w systemy bezpieczeństwa, które jeszcze kilka lat wcześniej nie byty dostępne na rynku. Przy okazji nie mamy kłopotu ze starzejącym się i wymagającym napraw samochodem, ponieważ przez większość czasu z okresu umowy kredytowej nasze auto jest na gwarancji producenta, a na kolejny rok czy dwa możemy dokupić dodatkową ochronę (różne oferty znajdziemy w różnych markach). Dzięki czemu przez cały okres umowy użytkujemy nowy pojazd objęty gwarancją a dodatkowo możemy dokupić również pakiety serwisowe, aby me płacić za przeglądy w tym czasie

Problem z głowy

Zaletą kredytu z niskimi miesięcznymi ratami jest wspomniana możliwość oddania auta przez klienta po zakończeniu umowy kredytowej, co gwarantuje nam finansujący. W takim wypadku to instytucja finansowa, a nie klient, bierze na siebie późniejszą odsprzedaż samochodu kolejnemu nabywcy na rynku wtórnym. Klient nie musi się więc martwić, czy i jak szybko znajdzie chętnego na swoje auto ani odbierać telefonów od potencjalnych kupujących.

Źródło: Motor, 1.10.2018