Polisa premiuje płynną jazdę
Aplikacja na smartfony InMobi może obniżyć koszty ubezpieczenia komunikacyjnego – mówi dyrektor departamentu ubezpieczeń w Volkswagen Financial Services Magdalena Kaca.
Rz: Volkswagen Financial Services wprowadza nowy rodzaj ubezpieczeń – typu UBI. Co to jest?
Do tej pory w Polsce oferowane były przede wszystkim polisy zależne od okresu ubezpieczenia (np. na rok) lub od historii szkodowej czy miejsca zarejestrowania auta. Ubezpieczenie znane pod skrótem UBI (z angielskiego Usage Based Insurance) to polisa, której cena powiązana jest ze stylem jazdy danego kierowcy. Im bardziej płynne i spokojniejsze prowadzenie samochodu, tym ubezpieczenie może być tańsze. Nowa polisa Volkswagen Financial Services nazywa się InMobi.
Jakie korzyści ma klient z zakupu takiej polisy?
Najważniejszą, wymierną dla portfela klienta korzyścią są niższe koszty ubezpieczeń komunikacyjnych. Już w momencie podpisania umowy InMobi nabywca otrzymuje 5 proc. zniżki. Po roku, jeżeli jego styl jazdy jest bezpieczny, zniżki na pakiety ubezpieczeniowe mogą osiągnąć 20 proc.
W 2017 roku stawki polis ubezpieczeniowych wyraźnie poszły w górę, dlatego nowa oferta powinna być atrakcyjną propozycją. Dodatkową korzyścią dla nas wszystkich powinna być poprawa bezpieczeństwa na drogach, która wynika z jazdy bardziej płynnej i opartej na przewidywaniu sytuacji na drodze.
Jak to działa?
Aplikację InMobi można w prosty sposób pobrać na swój smartfon z autoryzowanych sklepów – App Store (iOS – Apple) oraz Google Play (Android). Telefon ma m.in. czujnik przeciążeń, z którego korzysta aplikacja. InMobi wykorzystuje system telemetryczny, którego zadaniem jest zdalne zbieranie i analizowanie informacji o stylu jazdy kierowcy. Analizie podlegają takie parametry jazdy, jak jej płynność i dynamika, a także przyspieszanie i hamowanie, choć tych składowych jest więcej. Użytkownik aplikacji otrzymuje natychmiastową informację zwrotną o swoim stylu jazdy. Istotą jest płynny styl jazdy, a algorytm jest tajemnicą towarzystwa ubezpieczeniowego, z którym tę ofertę przygotowaliśmy.
Kierowcy, którzy cechują się bezpieczną jazdą zarejestrowaną przez aplikację, będą mogli uzyskać atrakcyjną zniżkę przy zakupie kolejnego ubezpieczenia komunikacyjnego. Bycie bezpiecznym kierowcą naprawdę się opłaca.
Zatem oferta jest idealna dla taksówkarzy...
Dla nich oczywiście też, ale adresujemy ją przede wszystkim do użytkowników indywidualnych oraz małych firm.
Czy kontrola stylu jazdy nie narusza prywatności użytkownika?
Klient musi być świadomy, że podpisując umowę na polisę InMobi, zgadza się na analizowanie jego stylu jazdy. Oprogramowanie nie pozwala jednak na nic więcej ponad ten zakres, zatem prywatność kierowcy nie ucierpi. Dane pozyskane od klientów mogą być przez nas wykorzystane tylko i wyłączne na potrzeby oceny ryzyka ubezpieczeniowego i oferty, zatem nie ma obawy, że zostaną użyte przez inne instytucje i w innych celach. Program InMobi znajduje się w ofercie od sierpnia br. w 25 stacjach dilerskich. Sprzedawcy są w stanie wytłumaczyć zainteresowanym zasady funkcjonowania tego typu polis.
Czy oferta InMobi pojawi się u wszystkich dilerów?
Choć jest to pilotażowy projekt, to już podpisaliśmy ponad 100 umów. Chcemy zebrać doświadczenia, aby w październiku wdrożyć ofertę w całej Polsce, we wszystkich punktach dilerskich marek Grupy Volkswagena, z wyjątkiem marek Porsche, Bentley i Lamborghini.
Czy każda flota może zostać objęta polisą InMobi?
W przypadku flot do oceny stylu jazdy najczęściej wykorzystywana jest inna technologia niż aplikacja mobilna. Jest to tzw. black box, który zainstalowany na stałe w samochodzie przekazuje informacje z czujników auta w sposób ciągły.
Czy są wcześniejsze doświadczenia, na przykład z innych krajów, jak tego typu programy wpływają na bezpieczeństwo ruchu drogowego?
Kolebką rozwiązań UBI są Włochy, gdzie z powodu dużej szkodowości flot polisy autocasco stały się bardzo drogie. Po wprowadzeniu Usage Based Insurance szkodowość wyraźnie zmalała; rozwiązanie spełniło swój cel. Stało się także bardzo popularne, podobnie jak w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. To trzy najpopularniejsze rynki dla ubezpieczeń typu UBI. Oferty są spotykane również w Niemczech, we Francji i w Hiszpanii.
Analizy Frost & Sullivan podkreślają, że w 2020 r. polisy UBI obejmą prawie 100 mln kierowców. Wzrost liczby polis UBI sięga ponad 50 proc. w każdym roku, rozwijając biznes ubezpieczycieli, a także premiując bezpieczeństwo na drogach.
Jakie są efekty dla portfeli kierowców? Użytkownicy takich rozwiązań, jak np. aplikacja InMobi oferowana użytkownikom marek aut z Grupy Volkswagen, mogą liczyć na znaczne, odczuwalne w budżecie zniżki przy zakupie pakietów ubezpieczeniowych.
W przypadku InMobi to, jak jeździsz, przekłada się na to, ile zapłacisz za ubezpieczenie swojego auta. Co ważne – niska ocena stylu jazdy nie spowoduje podwyższenia kosztu składki ubezpieczeniowej. Możliwe jednak, że w dłuższej perspektywie, gdy UBI stanie się rynkowym standardem, kierowcy odznaczający się najbardziej ryzykownym stylem jazdy będą płacić wyższe składki
To oznacza zróżnicowanie składek dla kierowców nie na podstawie wieku i wartości samochodu, ale stylu jazdy?
Tak, dzięki UBI następuje zróżnicowanie stawek ubezpieczeniowych: premiowani są bezpieczni kierowcy. Zniżki dla nich mogą sięgać, jak wspomniałam, 20 proc. To dużo, patrząc na koszty ubezpieczeń. Wzrośnie również bezpieczeństwo na drogach. Nie tylko poprzez ograniczenie liczby osób przekraczających limity prędkości czy nagle hamujących i przyspieszających, ale i budowanie stałych nawyków ostrożnej jazdy. Przecież zachowujemy się inaczej, gdy wiemy, że jesteśmy stale obserwowani, na przykład przez aplikację.
Jak kierowcy obecnie korzystają z samochodów, szczególnie firmowych?
Na podstawie doświadczeń Volkswagen Financial Services, w tym analiz flot, możemy przyjąć najczęściej występujące proporcje:
- 70 proc. kierowców zużywa samochód w średnim stopniu,
- 20 proc. bardzo szanuje auto, którym jeździ,
- 10 proc. nie dba o samochód i „zajeżdża" go.
Dzięki telematyce i mobilnym danym można te grupy precyzyjnie zbadać, zmierzyć i szybko wskazać osoby generujące ponadprogramowe koszty we flocie. Można też te informacje szybko powiązać z systemem kar i nagród dla użytkowników samochodów w ramach polityki samochodowej w przedsiębiorstwach. A to już przekłada się na konkretne pieniądze, które mogą pozostać w budżecie firmy.
Czy UBI jest i będzie związane ze smartfonem indywidualnego użytkownika?
Klienci indywidualni korzystają z technologii, które są dla nich łatwo dostępne. Aplikacje mobilne na smartfony do takich rozwiązań należą. Według prognoz indywidualny ubezpieczeniowy profil kierowcy w niedalekiej przyszłości będzie stałym elementem w smartfonie, a nie podzespołem fizycznie montowanym w samochodzie, co ma miejsce w przypadku flot.
Volkswagen Financial Services nie jest ubezpieczycielem, lecz agentem. Z kim przygotował ofertę InMobi?
Blisko współpracowaliśmy z ERGO Hestia, która z tego typu polisami ma spore doświadczenie z rynków zagranicznych oraz krajowego. Na dostawcę aplikacji wybraliśmy firmę, która stworzyła Yanosika i ma wieloletnie doświadczenie w zbieraniu i analizowaniu danych o stylu jazdy. Z rynkowych doświadczeń wynika, że dzięki takim aplikacjom-komunikatorom kierowcy jeżdżą bezpieczniej i z punktu widzenia społeczeństwa to największa korzyść z tego typu polis.
CV
Magdalena Kaca jest dyrektorem departamentu ubezpieczeń Volkswagen Financial Services i członkiem zarządu Volkswagen Serwis Ubezpieczeniowy. Ma 17-letnie doświadczenie w zarządzaniu produktami ubezpieczeniowymi w ramach Volkswagen Financial Services.
Źródło: Rzeczpospolita, 30.08.2018
Kontakt dla mediów
Piotr Żabowski
dfusion communication