Boom na takie samochody. Ale wielu Polaków się boi

Boom na takie samochody. Ale wielu Polaków się boi

 

COVID-19 wywołał sporo zamieszania na światowych rynkach motoryzacyjnych. W konsekwencji problemów z komponentami i czasowego wyłączenia wielu linii produkcyjnych, na nowy samochód czeka się obecnie dłużej niż rok temu. Dodatkowo, w obawie o własne zdrowie znacznie ograniczyliśmy korzystanie z komunikacji publicznej i przesiedliśmy się do własnych aut. W efekcie nastąpił wzrost popytu na pojazdy z drugiej ręki. W Polsce kupić dobry samochód używany nie jest jednak łatwo.

Aż 77 proc. badanych uważa, że kupno dobrego auta używanego jest „zdecydowanie trudne” i „raczej trudne”. Jedynie 1 proc. ankietowanych uznał to za „zdecydowanie łatwe”. To wyniki badania przeprowadzonego przez Volkswagen Financial Services w maju br. na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków, którzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy kupili samochód używany. Dlaczego aż tak ciężko znaleźć samochód z drugiej ręki? Odpowiedź na to pytanie staje się jasna, gdy przyjrzymy się odpowiedziom dot. obaw, jakie mają nabywcy.

Auto używane - obawy klientów

Ukrywanie wad technicznych, zatajanie historii wypadkowej czy „kręcenie” liczników to niestety nie stereotypy na temat rynku samochodów używanych. Aż 41 proc. ankietowanych obawia się ukrytych wad technicznych, a co piąta osoba (20 proc.) tego, że pojazd pochodzi z kradzieży. Na liście obaw znalazły się także: zatajona historia wypadkowa – 16 proc. i zaniżony przebieg – 15 proc.

Aby upewnić się, że stan nabywanego auta jest zgodny z deklaracją sprzedawcy, przed podjęciem decyzji o zakupie większość osób decyduje się na dokładne sprawdzenie pojazdu. Prawie połowa (46%) deklaruje, że odwiedziła w tym celu niezależny warsztat, a 22% - autoryzowany serwis danej marki. Jedynie 6% badanych nie podjęło żadnych prób weryfikacji stanu samochodu oraz jego dokumentów.

To oznacza, że znalezienie dobrego samochodu jest czasochłonne (20 proc. wskazało, że zajęło im to ponad miesiąc, a kolejne 11 proc., że ponad 3 miesiące), a dodatkowo wymaga nakładów finansowych. Wizyta w warsztacie jest kosztowna. Pomimo podejmowanych działań aż 12 proc. badanych stwierdziło, że tuż po zakupie w aucie wyszły na jaw usterki lub pojazd okazał się awaryjny.

Cały materiał dostępny jest w serwisie interentowym Fakt.pl

Kontakt dla mediów

Boom na takie samochody. Ale wielu Polaków się boi

Piotr Żabowski
dfusion communication

piotr.zabowski@dfusion.pl