Volkswagen Financial Services

W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie życie bez samochodu. Pozwala szybko i komfortowo dotrzeć do wielu miejsc. Jest przydatny, gdy trzeba przewieźć większe i cięższe przedmioty oraz ułatwia organizację i załatwianie codziennych spraw. Nikt jednak nie chce, aby samochód stał się skarbonką bez dna i generował nieprzewidziane koszty. Jak temu zaradzić? Sprawdzamy rozwiązania.

Artykuł jest częścią cyklu #UżywamBo, w którym zastanawiamy się, z jakich powodów Polacy korzystają z samochodu. Partnerem cyklu jest Volkswagen Financial Services – ekspert nowoczesnej mobilności i jedna z największych firm zajmujących się finansowaniem samochodowych potrzeb klientów indywidualnych oraz firmowych.

Wiele osób uważa, że bez samochodu czułoby się zwyczajnie źle. „Jak bez jednej ręki i nogi. Z pewnością szukałbym następnego” - mówi jeden z rozmówców w sondzie „Moto w terenie” zapytany o to, czy da się żyć bez samochodu. „Niedawno jechałam busem przez dwie godziny. No nie. Jednak samochód muszę mieć” – podkreśla kolejna osoba. „Ja pewnie jak najszybciej chciałbym kupić następny. Ale oczywiście, że wyobrażam sobie życie bez niego, choć byłoby trochę trudniejsze” – twierdzi kolejny rozmówca.

Utrata auta byłaby więc dla każdego posiadacza sporym utrudnieniem, a przy okazji wydatkiem – niezależnie od tego, czy samochód zostałby skradziony, czy trafił na dłuższy czas do naprawy. Wszyscy chcą jeździć autem sprawnym i nie przejmować się nieoczekiwanymi wydatkami. Chcą wygodnie i bezproblemowo dotrzeć do pracy, odwieźć dzieci do szkoły, zrobić zakupy, pojechać na umówioną wizytę do lekarza lub na spotkanie z przyjaciółmi. Aby auto nie stało się więc źródłem niespodziewanych kosztów, warto postarać się o wykupienie polisy.

 – Ważne, aby pakiet ubezpieczeń, na który decyduje się klient, zawierał w sobie ochronę przed większością nieoczekiwanych zdarzeń i zapewniał optymalne rozwiązania na wypadek różnych sytuacji, takich jak kradzież, stłuczka czy awaria. Bezstresowe użytkowanie samochodu zapewnia też przedłużenie fabrycznej gwarancji. Ubezpieczenia komunikacyjne i ochrona pogwarancyjna to święty spokój w pakiecie – mówi Magdalena Kaca, dyrektor Departamentu Zarządzania Klientem i Produktem w Volkswagen Financial Services.​

Na solidny pakiet składają się ubezpieczenia OC, AC, NNW oraz Assistance, dzięki czemu jesteśmy zabezpieczeni na wielu płaszczyznach. AC chroni nas w przypadku szkód poniesionych w wyniku wypadku czy kolizji, kradzieży auta, pożaru, uszkodzenia przez inne osoby czy nieprzewidzianych warunków atmosferycznych. NNW jest użyteczne w razie trwałego uszczerbku na zdrowiu albo śmierci w wypadku drogowym. Może objąć ochroną ubezpieczeniową zdarzenia z udziałem kierowcy, a także pasażerów, którzy ulegli nieszczęśliwemu wypadkowi. Z kolei Assistance zapewnia np. holowanie w razie awarii oraz zastępczy samochód na czas naprawy.

Czym jest ochrona pogwarancyjna?

Każdy nowy samochód objęty jest fabryczną gwarancją, która stanowi swego rodzaju zabezpieczenie na wypadek usterek czy awarii. Taka gwarancja nie trwa jednak wiecznie i kończy się po kilku latach. Czy to znaczy, że po upływie tego czasu koszty, które będziemy musieli ponieść w razie awarii, znacznie pójdą w górę? Nie musi tak się stać.

Właśnie dlatego została stworzona ochrona pogwarancyjna. To po prostu przedłużenie działania gwarancji fabrycznej, dzięki któremu nie musimy martwić się o koszty niektórych napraw, np. skrzyni biegów, układu paliwowego czy silnika. Gwarantuje nam to większy spokój i chroni przed nieprzewidzianymi wydatkami, a to z kolei ułatwia zaplanowanie domowego budżetu.

Ochrona pogwarancyjna występuje w dwóch wariantach. Pierwszy to gwarancja przyznawana przez producenta samochodu i zwykle dotyczy aut z salonu. Można przedłużyć ją do maksymalnie pięciu lat. Druga opcja to produkt ubezpieczeniowy, który możemy wykupić dla samochodów używanych. Wpływ na cenę ochrony pogwarancyjnej mają trzy czynniki:

• wiek samochodu,
• zakres gwarancji,
• okres, na który gwarancja jest przedłużana.

Zwykle ochrona pogwarancyjna kosztuje tyle, ile kilka procent wartości samochodu w skali roku.

Przykładem firmy, która oferuje zarówno pakiet ubezpieczeń, jak i ochronę pogwarancyjną, jest Volkswagen Financial Services. Każdy z produktów można wygodnie kupić u Dealera, bądź też – wybierając opcję „sprzedaży na odległość” – poprosić Dealera o przesłanie oferty na maila, a następnie opłacić polisę online.

Ochrona pogwarancyjna oferowana przez Volkswagen Financial Services to tzw. Car Protect. Pozwala obniżyć koszty, bezstresowo poruszać się samochodem, jest gwarancją profesjonalnej naprawy (stosowane są wyłącznie oryginalne części zamienne producenta) i zapewnia spokój na długi czas, bo ochrona możliwa jest aż do 10. roku eksploatacji samochodu.

Opcja Car Protect dostępna jest w czterech wariantach. W doborze odpowiedniego pomogą sprzedawcy, którzy świadczą kompleksową obsługę w salonach i serwisach na terenie całej Polski. Okazuje się więc, że nie trzeba wcale gimnastykować się i zastanawiać, jak obniżyć koszty związane z jazdą i utrzymaniem samochodu, bo Volkswagen Financial Services już pomyślał o tym za nas. W jednym programie połączył profesjonalizm, prostotę, wygodę, spokój i brak stresu i to nie tylko w Polsce, lecz także za granicą. A gdy dodamy do tego pakiet ubezpieczeń, nie będziemy już musieli zastanawiać się, czy „życie bez samochodu jest jak bez ręki i nogi”.

Materiał ukazał się na Kobieta.Gazeta.pl.